Które uzależnienie jest najgroźniejsze ?
Wszystkie uzależnienia są groźne, ale najgroźniejszego zapewne nie znasz. Chociaż jest bardziej powszechne niż narkomania. A potencjalnie najgroźniejsze jest zawsze niebezpieczeństwo, o którym nie wiesz.
Ale to uzależnienie jest najgroźniejsze przede wszystkim dlatego, że jedna osoba uzależniona może pozbawić wszystkiego nawet wiele milionów ludzi. Ze zdrowiem i życiem włącznie !!!
W tym uzależnieniu nikt nie musi zażywać żadnej chemii, gdyż jest to uzależnienie wewnętrzne. Chemia przyjemności powstaje wewnątrz ciała osoby uzależnionej, pod wpływem bodźców zewnętrznych.
I uzalezniona osoba, wykorzystując możliwości jakie posiada, sama wpływa na otaczającą ją rzeczywiśtość i wszystkich dookoła tak, aby czerpać z tego dla siebie jaka największą przyjemność.
Ta przyjemność może być tak duża, że ta osoba często nie potrzebuje już żadnych innych przyjemności. A w zakresie uzależnień zewnętrznych uchodzi za wzór cnót, gdyż zwykle nie pali tytoniu, nie nadużywa alkoholu i nie zażywa narkotyków.
To uzależnienie powstaje najczęściej u osób, ktore jako małe dzieci były zaniedbywane przez rodziców. U dzieci, które musiały walczyć o podstawowe przyjemności w życiu, takie jak pełny brzuszek czy sucha pieluszka.
Zwłaszcza wtedy jeśli musiały walczyć o to, czego dziecku jest najbardziej potrzeba. Żeby ktoś je przytulił, ukochał, wypieścił i się z nim pobawił.
A kiedy muszą walczyć o te przyjemności, które są niezbędne dla zaspokojenia ego każdego dziecka, używają do tego najczęściej emocjonalnej formy przemocy jaką jest uporczywy płacz.
I szybko zauważają, że przemoc w formie płaczu daje im wielką władzę. A jeśli ciągle muszą płakać, by wywalczyć sobie jakąś przyjemność, to już we wczesnym dzieciństwie uzależniają swoje ego od władzy i przemocy jaka jest im dostępna.
Dlatego w całym późniejszym życiu zaspokajają swoje ego przy pomocy władzy jaką zdobędą. I jeśli jest to konieczne nie zawahają się użyć przemocy, aby ją zdobyć.
Takie uzależnienie powstaje też u dzieci rodzica uzależnionego od ego, władzy i przemocy. Ich małe dzieci są często wręcz rozpieszczane, jednak muszą się bezwzględnie podporządkować woli uzależnionego rodzica.
A posłuszeństwo jest wymuszane różnymi formami przemocy. Trudno takim dzieciom zdobyć władzę nad swoim własnym życiem. I dlatego często taki rodzic kontroluje życie swoich dzieci nawet wtedy, kiedy założą własną rodzinę.
Ale niektórym udaje się uwolnić sposd rodzicielskiej władzy. Jednak tylko wtedy, kiedy walcząc z uzleżnionym rodzicem, zwykle w okresie dojrzewania lub wczesnej mlodości, uzależnią swoje ego od władzy i przemocy silniej niż ten rodzic.I same wtedy stają się, jeszcze większym despotą, niż rodzic.
Dlatego partnerem w związku osoby uzleżnionej od ego, wladzy i przemocy może być tylko osoba, która się całkowicie jej podporządkuje. A jeśli takiego kogoś osoba uzalezniona nie znajdzie, to bardzo często prowadzi samotne życie i poświęca się swojej pracy.
Zwykle wybiera też profesję, która daje mozliwie dużą władzę a przemoc może ujść na sucho. W działalności publicznej takie osoby szybko stają się liderami grupy, do której przystąpią. A jeśli nie mogą tego osiągnąć, zakładają własną grupę, w której zawsze mają władzę absolutną.
Największe niebezpieczęństwo grozi nam wsystkim wtedy, kiedy osoba uzalezniona od ego władzy i przemocy trafi do polityki. Bo nie przestrzega wtedy żadnych zasad ani praw, aby powiększyć swoją władzę.
I bez żadnych skrupułów stosuje przemoc jaką daje zdobyta władza. A robi to tylko dlatego, żeby sprawić sobie największą i zwykle już wtedy jedyną przyjemność jaka została w ich życiu. A jest nią sprawowanie i ciągłe powiększanie swojej władzy.
Wszystko po to, aby zaspokoić wiecznie głodne tej przyjemności własne ego. Takimi osobami znanymi dobrze z historii byli Adolf Hitler i Józef Stalin. Dlatego w Break Free uzależnienie od ego, władzy i przemocy nazwaliśmy "trójką dyktatorów".
Jakie niebezpieczeństwo wyniknęlo z ich uzależnienia dla wielu milionów ludzi na świecie, to wszyscy wiemy. Ale historia lubi się powtarzać i taką osobą jest też Władimir Putin.
Całe jego życie i kariera świadczą o tym uzależnieniu. Jak jego uzaleznienie się zaczęło, to trudno ustalić, gdyż jego oficjalny życiorys ma wiele luk i niejasnosci. Może stoczył walkę, z ktorymś z rodziców.
Albo mechanizm jego uzaleznienia uruchomił jego dziadek, który był kucharzem najpierw Rasputina, a później Lenina i Stalina.
Ale jego ego dało o sobie znać już w bardzo młodym wieku, kiedy po awanturach wyrzucili go z Pionierów. Aw tamtym czasie trzeba było się o to postarać.
Ponadto jako młody mężczyzna sam zgłosił się do KGB, która dawała jej oficerom ogromną władzę i stale stosowała przemoc.
Później pracował w admimistracji Sankt Petersburga, gdzie wdług relacji świadków zdobywał coraz więcej władzy, nie stroniąc od przemocy.
A jego działalność na szczytach władzy w Rosji świadczy już niezbicie o tym uzależnieniu. Zwłaszcza jego zabiegi o ponowny wybór na urząd Prezydenta Rosji i ciągłe wywoływanie lub angażowanie się w konflikty zbrojne.
Świadczą też o tym wszystkie działania jakie podjął, by powiększyć władzę jaką daje ten urząd w Rosji i na świecie. I uzależnił od siebie sporą grupę osób, która pomaga mu zdobyć coraz większą władzę.
Ponadto uczynił z większości tych, ktorymi rządzi osoby współ - uzależnione. I będą go one popierać we wszystkim, co robi, dokąd będzie im dostarczał przyjemności. ktorych same nie umieją zdobyć.
A kiedy wyczerpał wszystkie możliwości zbobycia większej dawki władzy w Rosji i na świecie, zaczął cierpieć na głód swojego uzależnienia. I dlatego wywołał wojnę w Ukrainie.
I ta wojna jest bardzo dobrze przez niego nazwana. Bo w istocie rzeczy jest operacją specjalną, której jedynym celem jest dobycie dla niego kolejnej dawki władzy.
Gdyż innego racjonalnego uzasadnienia dla tej wojny nie ma. Nie zdobył tej wladzy i dlatego jest teraz szczególnie dla nas wszystkich niebezpieczny.
Tak samo jak niebezpieczny jest narkoman, który potrzebuje kolejnej dawki narkotyku. Zabije kogo trzeba, jeśli dzięki temu będzie mógł zdobyć kolejną działkę. Tylko możliwości zabijania ma zanzcznie większe.
Mając swiadomość tego niebezpieczeństwa w marcu 2022 roku wystosowaliśmy Wladimira Putina przesłanie. I w drodze absolutnego wyjątku je upubliczniliśmy, aby wszyscy wiedzieli, że mają do czynienia z osobą uzależnioną od trójki dyktatorów.
I żeby wszyscy wiedzieli, że to co teraz dzieje się na świecie, nie jest kwetią polityki jaką prowadzi Władimir Putin. Tylko choroby jaką jest jego uzależnienie.
Dlatego tej wojny nie możemy mu pozwolić wygrać, gdyż wtedy wszyscy staniemy się ofiarami uzależnienia jednego człowieka. Teraz już nwiesz, które uzależnienie jest najgroźniejsze.
Ponadto wiesz, że to uzależnienie zaczyna się w rodzinie, która zaniedbuje emocjonalnie swoje dzieci. Albo w rodzinie, w której jeden z rodziców jest uzależniony od trójki dyktatorów. I jeśli jesteś dzieckiem z takiej rodziny, to możesz nam opowiedzieć o tym jak wygladało to u Ciebie.
I udzielimy Ci pomocy, jeśli taka jest Ci potrzebna. A jeszcze bardziej czekamy na pierwszego rodzica, ktory zechce się uwolnić od tego uzależnienia. Gdyż póki co, żaden się jeszcze nie podjął terapii, mimo że prosiły nas o pomoc dla nich ich poszkodowane dzieci.
A ponieważ jest to dość powszechne uzaleznienie, to zapewne nie raz było Ci dane spotkać się z taką osobą w życiu zawodowym lub prywatnym. I teraz wiesz, że jej despotyczne i nie znoszące sprzeciwu zachowanie wobec Ciebie innych, mogło być skutkiem tego właśnie uzależnienia.